-
Bieg w -16 stopniach. Pierwsze batony. Podsumowanie 2/52.
Doczekałem się w końcu biegu w -16 stopniach Celsjusza. Dawno tak mróz nie złapał mnie za nos. Ciekawe ile w tym roku wyniesie różnica w temperaturze pomiędzy najzimniejszym a najcieplejszym treningiem. Oprócz kilometrów udało się podejść do pierwszego przepisu na własne batony biegowe. Nigdy nie sądziłem, że będzie to tak wyzwalające uczucie 🙂 Zimno motywuje? Jeszcze świeżo po treningu. Od rana zawitaliśmy z przyjaciółmi w nowej miejscówce biegowej. Szukamy ciągle nowych, by sprawdzić ile uda się nam wykręcić przewyższenia przy relatywnie małej odległości. Dziś wybór padł na Kotłów. Małą miejscowość położoną niedaleko Ostrzeszowa i Ostrowa Wielkopolskiego. Na miejscu byliśmy około 9 rano. Termometr wskazywał magiczne -16 stopni. Rzeczywiście po wyjściu…