Strona główna

Jak zmotywować się do dowolnej aktywności fizycznej?

Cześć!

Pierwsze dwa tygodnie nowego roku za nami. Jak u Was z noworocznymi postanowieniami? Projekt „Nowy rok nowa/y ja!” wciąż w realizacji? Mam nadzieję, że nadal działacie, by Wasze nowe czynności weszły w nawyk. Czy udało się Wam zmotywować do dowolnej aktywności fizycznej? Do zmiany sposobu odżywiania?

Statystycznie to właśnie w dniu jutrzejszym największa liczba osób rezygnuje ze swoich noworocznych postanowień. Pomyślałem więc, by opisać Wam jak to jest u mnie. Podobnie jak inni mam lepsze i gorsze dni. Chociaż staram się, by ilość tych gorszych była ewidentnie niższa. 

Poniżej znajdziecie 10 wskazówek, które pomagają mi od lat.

10 wskazówek jak zmotywować się do akywności fizycznej

1

Dobierz sobie biegowego kompana. Nic tak nie wspiera jak dobre słowo kogoś obok. Wzajemne podnoszenie się na duchu, czasem aktywny doping w kluczowym momencie, to sekret do idealnego treningu. Bywa, że osoba obok nie musi wypowiedzieć ani jednego słowa, a i tak trening wydaje się łatwiejszy.

2

Podziel swój główny cel na mniejsze, prostsze odcinki. Moim głównym celem jest przygotowanie się do biegu na 130 km. Taki cel zapisałem na kartce i powiesiłem w sypialni, by móc go codziennie widzieć przed zaśnięciem i po przebudzeniu. Jest on bardzo wymagający, więc podzieliłem go na 10 etapów. Są tam między innymi: określona ilość treningów górskich w miesiącu, dieta, ilość treningów jakościowych.

3

Aplikacja na smartfona. Jeśli jesteś bardzo zadowolony/a z treningu nie wstydź się tego pokazać. Na pewno wiele osób będzie cieszyć się razem z Tobą z Twojego wyniku. Sam, od czasu do czasu, wstawiam post z rezultatem treningu (radość rośnie z każdym komentarzem)

 

4

Zaplanuj swój dzień, by zarezerwować sobie czas na trening.  Nie wiem czy tylko mi cały trening potrafi popsuć pośpiech związany z wyruszeniem na niego. Jest już późna godzina, a ty miałaś w planie dziś wykonać jednostkę treningową? Z każdą chwilą coraz mniej Ci się chce wychodzić? Nic nie możesz znaleźć? A może warto było lepiej zaplanować ten dzień, by parę czynności przełożyć po treningu? 

5

Zdjęcie przed i po. Jeśli twój cel związany jest z utratą wagi lub poprawą wyglądu sylwetki, to sięgnij po aparat. Rób sobie zdjęcie co tydzień i śledź zmiany. Ja dodatkowo prowadzę pomiary różnych części ciała. Można z tego wyciągnąć ciekawe wnioski.

6

Spraw, by treningi były różnorodne. Baw się nimi! Monotonne powtarzające się jednostki treningowe potrafią zniechęcić. Ta sama trasa po raz 40 z rzędu. To samo tempo biegu i jego stałość. A co by było, gdybyś nagle skręcił/a w prawo lub lewo zmieniając codzienną trasę? Potem to już tylko zabawa biegowa. Sprawdzaj nowe ścieżki, baw się tempem biegu jeśli sprawia Ci to przyjemność. Urozmaici to trening. 

 

7

Stwórz dla siebie nową dietę. Zabawa jedzeniem rozwinie Twoją kulinarną świadomość. Poprawi twoje samopoczucie. Pamiętaj- jesteś tym co jesz! Im więcej ciężkiego jedzenia, tym bardziej organizm będzie obciążony. Zaprzyjaźnij się z piramidą żywienia. Więcej zielonego- mniej ciężkostrawnego 🙂

8

Słuchaj swojego organizmu.  Po bieganiu padasz na twarz i nie masz na nic siły przez resztę dnia lub stajesz się tak senny/a, że oczy Ci się same zamykają? To znaczy, że możesz mieć zbyt intensywne treningi. Nie zaczynaj aktywności z wysokiego C. Powoli rozpędzaj maszynę, gdyż zbyt duże obciążenie może ją uszkodzić 🙂 Pamiętaj by regularnie się badać!

9

Bierz udział w wydarzeniach organizowanych na facebooku lub w aplikacji biegowej.  Często można się spotkać z wydarzeniami w stylu „Zbieramy km dla..” Jeśli poprzez twoje tuptanie kilometrów możesz sprawić komuś radość, to czemu nie spróbować? Uważam, że dobro powraca, więc pomagaj jeśli możesz.

10

Najważniejszy punkt. Nie myśl! Działaj! Naprawdę za dużo myślimy (wiem to po sobie) po prostu wyjdź na zewnątrz (mimo złej pogody) i daj z siebie wszystko. Tak, by po powrocie odpowiedzieć sobie: „Było zajeb*ście!”

 

Nadchodzące wyzwanie porannego biegania.

Jeden z czytelników zwrócił mi ostatnio uwagę na temat wpisu 5 prostych trików na poranne bieganie. Stwierdził, że łatwo o tym pisać, gorzej to wdrożyć. 

Kochany czytelniku, wraz z Tobą (mam nadzieję) zrobimy małe preludium do porannego biegania. Zbliża się tydzień 3/52. Niech będzie to tydzień porannego biegania. 7 dni porannego rozruchu, które pokażą Ci czy taka aktywność jest dla Ciebie czy nie. Myślę, że dla każdego kto ukończy takie wyzwanie znalazłby się słodki, zdrowy upominek od Wygórowanego. Szczegółów szukajcie tutaj.

 

Podaj dalej, zainspiruj kogoś:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *